Twój koszyk jest pusty
Strażacki ślub Ady i Mariusza
Nie wiem na ilu ślubach w życiu już byliśmy. Było ich tyle, że nie sposób tego policzyć :). W każdym sezonie ślubnym uczestniczymy w ślubach organizowanych w różnych stylach, glamour, boho, rustykalnym… ten zapadnie nam w pamięć, ponieważ był to ślub strażacki, w którym oczywiście nie zabrakło akcentów strażackich i czerwonego koloru. Ada wybrała bukiet ślubny złożony z pięknych czerwonych róż, kościół, jak i cała sala weselna również była nimi przystrojona.
Po przygotowaniach i tradycyjnym błogosławieństwie u Pani Młodej pojechaliśmy do kościoła pw. św. Apostołów Filipa i Jakuba w Osielcu – nie był on duży, ale w środku zdecydowanie spełniał marzenie każdego fotografa – bogate zdobienia, kolory, blask i klimat.
Przygotowana dekoracja kościoła podkreślała magię wyjątkowej chwili. Piękne bukiety czerwonych róż, lampiony, żywy ogień i czerwony dywan. Do tego ozdobne i lekkie konstrukcyjnie krzesła dla Pary Młodej, które wpisywały się idealnie we wnętrza kościoła. Za całość tej cudownej dekoracji w tym dniu odpowiadała firma Cuda i Wianki – dekoracje i florystyka z Zawoi.
Zobaczcie jaka radość towarzyszyła Mariuszowi i Adzie podczas przysięgi małżeńskiej. Przed kościołem czekał już na nich szpaler strażacki, pod którym musieli się przedostać. Efektownym akcentem była strażacka brama weselna, która czekała na Parę Młodą przed salą weselną. Gdy Nowożeńcy wjeżdżali przez strażacką bramę weselną utworzoną ze skrzyżowanych prądów wody w asyście strażackich wozów bojowych, my na zdjęciu uchwyciliśmy powstała obok tęczę! – po prostu bajka :)!
Przepiękny Pierwszy taniec z podnoszeniami zatańczyli do piosenki Ellie Goulding . Rewelacyjną zabawę taneczną prowadzili niezastąpieni Sound Protectors, którzy zadbali również o oprawę świetlną sali. Niespodzianką były wyjątkowe podziękowania dla rodziców w formie bajki czytanej rodzicom przez Adę i Mariusza, bardzo spodobał nam się ten nietypowy pomysł, śmiechu było co nie miara. Imponujący był również tort weselny z dekoracją płomieni, który wjechał na salę weselną, w otoczeniu ciężkiego dymu który dodał tej chwili magii, tworząc efekt unoszących się chmur wokół Pary Młodej. Po torcie goście weseli zostali zaproszeni przed salę i tam zrobiliśmy zdjęcia z zimnymi ogniami. A potem była już tylko zabawa do białego rana – z pompą:)!
Nie pozostaje nic innego jak zaprosić Was do zobaczenia zdjęć z tego reportażu!
Było nam niezwykle miło uczestniczyć w tym niezwykle barwnym i wesołym wydarzeniu, a całe to wielkie wydarzenie miało miejsce 5 września 2020 roku.
